Jak można już było zauważyć w poprzednim poście, zaczęłam pomału przygotowywać świąteczne dekoracje, ponieważ zazwyczaj wszystko robię na ostatnią minutę i oczywiście nie wyrabiam się na czas. Dodatkowo, mam dość wolne tempo mojego robótkowania.
Wczoraj zaczęłam przygotowywać filcową girlandę świąteczną. Na razie powycinałam poszczególne elementy, które muszę jeszcze z dwóch stron ozdobić, a następnie ze sobą połączyć. Nie wiem, czy dam radę przeszyć je wszystkie sznurkiem, jak widziałam na niektórych blogach, czy po prostu przyszyję do każdej zawieszki wstążeczkę i wówczas zawieszę na sznurku/wstążce. Będzie to o tyle wygodne, że gdyby znudziła mi się forma girlandy, mogę osobno pozawieszać jej elementy np. na choince.
Początek moich przygód z igłą i nicią. I wszystko inne, co przyjdzie mi na myśl :)
niedziela, 5 października 2014
sobota, 4 października 2014
Nowości
Dziś wieczorem popełniłam takiego oto konia na biegunach. Będzie ja znalazł na święta.
A w ubiegłym tygodniu zakupiłam takie oto szmatki. Być może zrobię z nich użytek.
A w ubiegłym tygodniu zakupiłam takie oto szmatki. Być może zrobię z nich użytek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)