W związku ze ślubem miałam kilka twórczych planów, z których niestety nie wszystkie byłam w stanie zrealizować. Tym bardziej doceniam pomoc Justyny (http://robotkijustyny.blox.pl/html), która mi pomogła i wyhaftowała tablicę informującą o ważnych datach w naszym życiu. Jeszcze raz dziękuję Justynko!
Ja z kolei stworzyłam 2 monogramy i poduszkę na obrączki, z której to jestem najmniej zadowolona, ponieważ pierwotnie miała być wykończona mereżką, a skończyło się na tym, że rankiem w dniu ślubu (!) na chybcika ją zszywałam maszynowo :/ . Obiecuję, że w sprawie mereżki jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa!
Justyna nie dość, że się napracowała przy tablicy, to jeszcze sprezentowała nam prześliczne kubeczki i saszetki z lawendą!
Pozdrawiam wszystkich literkowo :)
Najlepszego na nowej drodze życia dla Was :) A co do haftów...masz całe życie przed sobą !
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu! I owszem, masz rację :)
UsuńOdpowiadam w sprawie mereżki. Sorry ale dopiero teraz zauważyłam wpis z pytaniem. O ile wiem to mereżkę robi się zawsze na pojedynczej tkaninie, dopiero później się zszywa lub podszywa. Nie widziałam mereżki robionej na 2 warstwach tkaniny. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam pytanie i czy o to Ci chodziło. Pozdrawiam Monika.
OdpowiedzUsuńOczywiście wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
OdpowiedzUsuńMoniko, bardzo dziękuję, zarówno za życzenia, jak i instrukcje a propos wykonania mereżki. Mam zamiar z nią powalczyć jeszcze przed Gwiazdką. Pozdrawiam!
Usuń