Witajcie w Nowym Roku! Życzę Wam wszystkim spełnienia marzeń i wielkiej kreatywności :) Sobie zdecydowanie większej niż w zeszłym roku.
Całe wieki mnie tu nie było, szczerze powiedziawszy niewiele w tym czasie powstało, ale postanowiłam zamieścić swoje wypociny. Są to nieoprawione hafty, w większości bez pomysłu, bo tak jak lubię haftować, tak nie przepadam za ich oprawą, nie mam bowiem pomysłu ani umiejętności, by je wykorzystać. Postaram się jednak jakoś kiedyś :)
Trochę w klimatach świętecznych, wciąż czekają na swoje przeznaczenie.
I nieco wcześniejsze haciki: torck Lizzie Kate miał być dla mamy, ale wciąż jeszcze jest niezakończony i nie do końca mi się podoba. Wieża Eiffela zainspirowana naszym listopadowym wypadem do Paryża :), a nutki mają kiedyś stać się zakładką-prezentem.
Fakt , że ciebie dawno nie było, ale prace śliczne zrobiłaś,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję. I obiecuję poprawę :) Czasem leniuch mnie dopada :)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatne , subtelne hafty , szczególnie piekne te gwiazdki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, to wielki komplement, zwłaszcza, gdy ktoś tworzy tak piękne rzeczy, jak Ty :)
Usuń