Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SAL Lizzie Kate. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SAL Lizzie Kate. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 kwietnia 2013

SAL "Lizzie Kate" - kwiecień i inne

Mój kwietniowy kafelek ukończony. Trudno uwierzyć, że to już kwiecień.

 


Poza tym, w okresie przedświątecznym powstało kilka serduch-zawieszek. Nad szyciem maszynowym muszę wciąż popracować (serce czerwone). Lepiej wychodzi mi szycie ręczne (serducha z kurczakami).




poniedziałek, 11 marca 2013

Początek marca

Początek marca nie był zbyt owocny. Zdołałam zaledwie ukończyć zaległy marcowy kafelek. W związku z tym i TUSAL-owy słoik niezbyt się zapełnił.








wtorek, 26 lutego 2013

Organizuję

Witam. Niewiele dzieje się w kwestii haftu, ale za to kupiłam bobinki i organizuję muliny.

 

Poza tym próbuję posunąć się naprzód z kolejnym kafelkiem z kalendarza Lizzie Kate. Na próbę uszyłam też ze styczniowego kafelka zawieszkę. Nie jestem stuprocentowo zadowolona z efektu końcowego i wykończenia, ale myślę, że w kolejnych miesiącach dojdę do wprawy.


Mój stary, ponad 30-letni Łucznik, odkupiony  od kogoś w zeszłym roku, nie sprawuje się najlepiej. Mam powody przypuszczać, że coś jest nie tak z ustawieniem iglicy, ponieważ stopka nie pokrywa się dokładnie z dziurką, w którą celuje igła i powoduje to ocieranie się igły o krawędź dziurki w stopce, a ostatecznie złamanie igły. No chyba że coś robię nie tak :/


Skończyłam wreszcie napis, który ma witać przybywających do naszego domu. Szukam teraz tutoriala, który pokazuje jak zrobić poduszeczkę wykończoną mereżką, bo w takiej formie właśnie widziałabym ten napis.


środa, 9 stycznia 2013

SAL "Lizzie Kate" - styczeń

Ufff...udało się... z pomyłkami i w ślimaczym tempie, ale ukończyłam pierwszy obrazek SAL-u. Guzików jeszcze nie mam, zastanawiam się nad koralikami (podpatrzone u blogowych koleżanek). Teraz chwila przerwy, ponieważ nie mam jeszcze muliny na kolejne miesiące.





 Podoba mi się, gdy haft ma praktyczne wykorzystanie. Niestety nie jestem najlepsza w szyciu. Może spróbuję swojego pierwszego pinkeepa? A może będzie to zawieszka?

wtorek, 8 stycznia 2013

SAL "Lizzie Kate" - styczeń

I znów nastała cisza, więc żeby nie było, że nic nie robię, ujawniam się ze swoją niedokończoną wciąż robótką salową. W sklepie z tkaninami nie było lnu typowo hafciarskiego (są takie w ogóle?), więc zakupiłam ten, który pani sprzedawczyni nazwała malarskim. Wydaje mi się, że ma on rzadszy splot i w związku z tym kafelek będzie większy niż salowych koleżanek. Używam nici Ariadny, według zamienników na stronie Coricamo. Mam jednak wrażenie, że kolory różnią się od tych na obrazku, co nie znaczy, że mi się nie podobają :) Wydawało mi się, że taki mały haft będzie mi się wyszywało znacznie szybciej, a tymczasem dziś będzie już trzeci wieczór spędzony ze styczniem. No i oczywiście "przeliczyłam się" z krzyżykami :/. Głowa (i co za tym idzie, pewnie też czapa) ma mniej krzyżyków w pionie, a więcej w poziomie. Mam nadzieję, że nie zniekształci to ostatecznej wersji obrazka.
Zdjęcie zrobione telefonem, więc i jakość niezbyt dobra.