poniedziałek, 14 lipca 2014

Len i inne

Kontynuując przygodę z lnem, popełniłam takie oto monogramy: swój i mojego M. Znajdą się w ramce, jak tylko odpowiednia się znajdzie.





Ponad to jakiś czas temu zrobiłam małe zakupy, zaopatrując się między innymi w len naturalny Permin of Copenhagen oraz Belfast formy Zweigard, jak również w drobną kanwę kolorową Zweigard.


W sierpniu idę na wesele, na którym motywem przewodnim będzie...sowa i lis :) Stąd też poniższy hafcik na kartkę ślubną.



6 komentarzy:

  1. Śliczne monogramy! A zakupy...kusisz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Zaczełąm swoją przygodę z lnem :) DMC okazuje się bardzo podobny kolorem i struktura do Permin of Copenhagen, a Zweigert Belfast jest jaśniejszy i bardziej wiotki.

      Usuń
  2. Monogramy przecudne! A kartkowy hafcik przeslodkie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Haft to połowa sukcesu, zawsze mam bowiem dużo większy problem z jego wykończeniem czy oprawieniem :)

      Usuń
  3. Przepiękne monogramy na lnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję. Choć to dopiero początek przygody z lnem, wiem że już go pokochałam :)

      Usuń